Francja odpadła z Mistrzostw Europy w 1/8 finału. Media donoszą o kłótniach w reprezentacji Trójkolorowych. Tymczasem kibice wciąż nie mogą się pogodzić z porażką Mistrzów Świata. Domagają się powtórzenia meczu ze Szwajcarią, z powodu błędu bramkarza rywali podczas konkursu rzutów karnych.
Mecz Francja – Szwajcaria (3:3 k. 4:5) zakończył się sensacją. Mistrzowie Świata stracili prowadzenie w ostatnich chwilach regulaminowego czasu gry. Francuzi nie potrafili zdobyć gola w dogrywce, więc o losach awansu zadecydowały rzuty karne.
Seria jedenastek zakończyła się sensacją, po tym jak w ostatniej serii bramkarz szwajcarów, Yann Sommer, obronił strzał Kyliana Mbappe. Francuzi odpadli z EURO 2020 już w 1/8 finału, po tym, jak „jedenastki” nie wykorzystał Kylian Mbappe.
Po meczu w ekipie Trójkolorowych doszło do awantury. Matka Adriena Rabiota ubliżała rodzinom piłkarzy, którzy popełnili błędy podczas spotkania. Media we Francji donoszą również o kłótniach pomiędzy zawodnikami i sztabem trenerskim.
Emocje wokół sensacyjnej porażki trwają nadal. Tymczasem kibice Francuzów zaczęli uważanie analizować serię rzutów karnych i dopatrzyli się przewinienia Yanna Sommera. Chodzi o ruch nogi szwajcarskiego bramkarza, który miał rzekomo dotknąć stopą murawy przed linią bramkową, zanim Mbappe uderzył piłkę.
Dodajmy jednak, że sytuacja była analizowana jeszcze podczas serii rzutów karnych i sędzia nie dopatrzył się przewinienia szwajcarskiego golkipera.
Kibiców jednak to nie przekonało. Na portalu Les Lignes Bougent powstała już petycja osób, które domagają się powtórki meczu Francja – Szwajcaria. Pod apelem podpisało się niemal 270 tysięcy osób.
Czy oddolna akcja kibiców ma szanse powodzenia. Raczej nic na to nie wskazuje. Tym bardziej, że zgodnie z przepisami w momencie uderzenia piłki przez wykonawcę karnego bramkarz musi mieć przynajmniej jedną stopę na linii bramkowej. W tym przypadku przepisy nie zostały złamane.