Do awantury doszło podczas środowych obrad Sejmu. W roli głównej wystąpił Sławomir Nitras z PO i Maciej Wąsik, wiceszef MSWiA. W trakcie wymiany zdań padły mocne słowa.
Wszystko zaczęło się od wniosku formalnego, który podczas obrad chciał złożyć Sławomir Nitras. Dotyczył on rzekomych działań służb w związku ze śledztwem dotyczącym lotów poprzedniego marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.
„Ja mam ważną sprawę formalną. CBA zatrzymuje ludzi w sprawie marszałka Sejmu” – mówił poseł PO kierując swoje słowa do Marszałek Elżbiety Witek, a ta wyłączyła mu mikrofon. Nitras nie dawał jednak za wygraną. Wskazał na Macieja Wąsika i mówił: „Chcę panią poinformować, że ten człowiek wszedł do 60 mieszkań w związku z lotami Kuchcińskiego, bezprawnie zatrzymali ludzi, którzy z tą sprawą nie mieli nic wspólnego”.
„Zwariował?” – odpowiedział Wąsik. „Sam zwariowałeś, jak ty się zwracasz do posła? Jak się zwracasz do posła? Słyszała pani?” – rzucił wyraźnie poirytowany Nitras znowu kierując słowa do Marszałek Witek. Po chwili ponownie zaczął zwracać się do Wąsika.
„Wszedłeś do 60 mieszkań niewinnych ludzi w sprawie Kuchcińskiego, ty i twoje służby. Zatrzymałeś ludzi, którzy z tą sprawą nie mają nic wspólnego. Łobuzie jeden!” – krzyczał. Zaraz po tym skierował swoje kroki w stronę Jarosława Kaczyńskiego i wypalił: „Ten człowiek to robił. Pan jest za to odpowiedzialny. Zatrzymują ludzi, którzy nie mają z tym nic wspólnego”.
Nitras wyraźnie zirytował wicemarszałka Ryszarda Terleckiego, który zagroził, że wezwie straż marszałkowską. „Będę zmuszony wezwać straż marszałkowską, żeby opanować sytuację” – powiedział. To wyraźnie ostudziło Nitrasa, który wrócił na swoje miejsce.