Marta Lempart, jedna z liderek Strajku Kobiet, znalazła się na celowniku Prokuratury. Warszawska Prokuratura Okręgowa skierowała przeciwko niej, a także dwóm innym liderkom Strajku Kobiet akt oskarżenia.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do Sądu Okręgowego w Warszawie akt oskarżenia przeciwko aktywistkom Strajku Kobiet: Marcie Lempart, Klementynie Suchanow oraz Agnieszce Czeredereckiej. To pokłosie zawiadomienia, które złożyli prawnicy organizacji Ordo Iuris.
Co Prokuratura zarzuca Marcie Lempart? Z komunikatu wynika, że jej oraz dwóm innym działaczkom przedstawiono zarzut „sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób i spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego w postaci możliwości zarażenia wirusem SARS-CoV-2”.
Śledczy zarzucają również działaczkom Strajku Kobiet „możliwość szerzenia choroby COVID-19 poprzez organizację i prowadzenie marszy w październiku, listopadzie oraz grudniu 2020 r. na ulicach Warszawy”.
W komunikacie Prokuratura informuje również o oskarżeniu Marty Lempart m.in. o znieważenie funkcjonariuszy policji, za co grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku. „Marta Lempart została ponadto oskarżona o znieważenie funkcjonariuszy policji oraz publiczne pochwalanie popełniania przestępstw polegających na niszczeniu fasad budynków kościołów oraz złośliwym przeszkadzaniu publicznemu wykonywaniu aktu religijnego kościoła” – mówi Aleksandra Skrzyniarz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Głos w tej sprawie zabrał Bartosz Lewandowski, dyrektor Centrum Interwencji Procesowej Ordo Iuris. Zamieścił tweeta, w którym odniósł się do zarzutów skierowanych pod adresem aktywistek.
„Prokuratura Okręg. w Wa-wie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Marcie L. między innymi za znieważanie policjantów i spowodowanie zagrożenia epidemicznego w związku z organizacją zgromadzeń w trakcie pandemii. To efekt zawiadomienia złożonego przez prawników Ordo Iuris” – napisał na Twitterze.