Donald Tusk przybył do Gdańska, by wystąpić ze swoim przemówieniem. Jego słowa, tak jak spodziewali się eksperci, są ciosem w stronę Prawa i Sprawiedliwości.
Dzisiejsze wystąpienie Donalda Tuska w Gdańsku zapowiadane było przez niego samego na Twitterze. „W poniedziałek o 17. 00 spotykamy się w Gdańsku przy Studni Neptuna. Jest o czym rozmawiać. Serdecznie zapraszam” – pisał w niedzielę były premier.
Na spotkanie z p.o. szefa Platformy Obywatelskiej zapraszała też prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz. „Polki & Polacy bardzo potrzebują nadziei na to, że można zatrzymać Polexit, kłamstwo w życiu publicznym i budować naszą Ojczyznę praworządną, głęboko zakorzenioną w Europie! Wierzę, że tę nadzieję da dziś premier @donaldtusk podczas wystąpienia w sercu @gdansk o godz. 17” – napisała na swoim profilu społecznościowym.
Samo występienie Tuska było natomiast takie jak przewidywali eksperci. Pełne nawiązań do PiS i sposobu władzy prezentowanego przez partie rządzącą. Oberwało się też premierowi Mateuszowi Morawieckiemu i Andrzejowi Dudzie.
Donald Tusk w Gdańsku. Seria ciosów w PiS
„Dziś władza uważa, że suwerenność jest po to, by zabrać ją ludziom i ich kontrolować. Ich suwerenność to pełna niezależność od wartości” – powiedział Tusk. „To my nauczyliśmy Europę solidarności. Nigdy Europa nie była tak polska i nigdy Polska nie była tak europejska jak dziś. No może do dziś” – dodał.
Na tym jednak nie koniec. Tusk uważa bowiem, że Polska odwróciła się plecami do swojego wschodniego sąsiada, Ukrainy. Przy okazji uderzył w premiera Morawieckiego. „Otwórzcie szerzej oczy. To nie są żarty. Odwróciliśmy się plecami od Ukrainy. Sytuacja na Białorusi to „polityczne złoto” w PR Morawieckiego” – powiedział.
„PiS-owska władza chce panować nad ludźmi, ale nie panuje nad problemami. Nie jest w stanie rozwiązać żadnego problemu” – dodał po chwili. Niedługo później postanowił uderzyć natomiast w Andrzeja Dudę, z którego po prostu zadrwił.
„Symbol obecnych relacji ze Stanami Zjednoczonymi to ciężki wysiłek naszego Prezydenta, by zrobić sobie fotkę z Prezydentem USA między toaletą a windą” – oświadczył p.o. szefa PO.