Polski mikst Iga Świątek i Łukasz Kubot odpadł z rywalizacji o medal igrzysk olimpijskich w Tokio. Biało-Czerwoni ulegli w ćwierćfinale rosyjskiej parze Jelena Wiesnina/Asłan Karasjew 4:6, 4:6. Po meczu Świątek rozmawiała z dziennikarzami. Jedno z pytań wyraźnie nie spodobało się młodej tenisistce.
Iga Świątek i Łukasz Kubot odpadli z turnieju olimpijskiego. Polska para przegrała w ćwierćfinale z Rosjanami Jeleną Wiesniną i Asłanem Karasjewem 4:6, 4:6. Nasza młoda gwiazd kobiecego tenisa nie miała najlepszego humoru po swojej porażce. Wyraźnie dało się to odczuć podczas jej rozmowy z dziennikarzami.
Jeden z nich zapytał, dlaczego polscy tenisiści jeszcze nigdy nie awansowali do strefy medalowej na igrzyskach. – A to pana zdaniem nic sensownego tutaj nie ugraliśmy? – odparła zdegustowana Świątek. – A ilu pana zdaniem mamy w czołówce polskich tenisistów? Trochę nie rozumiem… – dodała.
W pewnym momencie z pomocą młodszej koleżance przybył Łukasz Kubot. – Przepraszam że wejdę w słowo. Proszę nie atakować Igi, to są jej pierwsze igrzyska, tak się nie robi. Mamy młodych i obiecujących zawodników. Proszę mi powiedzieć, kiedy byliśmy faworytami? Może mnie pan atakować, ale proszę zostawić młodzież – podkreślił.
-Proszę pamiętać, że Hubert Hurkacz przyleciał do Tokio kilka dni po Wimbledonie, gdzie dotarł do półfinału. My zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy. Nie wiem jaki jest powód, że nie udaje się nam zdobyć medalu – dodał.
My zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy. Nie wiem jaki jest powód, że nie udaje się nam zdobyć medalu – podsumował.
Po występie na igrzyskach, Igę pocieszała nasza mistrzyni Justyna Kowalczyk-Tekieli. „Te łzy przyniosą w przyszłości sporo radości, zobaczysz @iga_swiatek” – zapewniła.
„Bardzo dziękuję Mistrzyni. To bardzo wiele dla mnie znaczy. Żałuję, że przy okazji spotkania nie miałyśmy okazji porozmawiać o tym, jak specyficzne są igrzyska. Może następnym razem?” – odpowiedziała Świątek.
Gorszy humor naszej zawodniczki nie powinien dziwić. Po pierwszym meczu złapała wiatr w żagle, o czym świadczy choćby jej entuzjastyczna wypowiedź po spotkaniu dla TVP SPort. Jednak kolejne porażki wyraźnie obudziły w niej sportową złość.
Najtrudniejszy pierwszy krok ??
— TVP SPORT (@sport_tvppl) July 24, 2021
„Teraz już wiem o co chodzi” powiedziała Iga Świątek po pierwszej wygranej na igrzyskach #Tokyo2020 ? #RazemPoMedal #tvpsport @iga_swiatek pic.twitter.com/qaxi5SXXwz