Kolejna odsłona konfliktu Donalda Tuska z TVP. Kiedy usłyszał pytanie od dziennikarki mediów publicznych podzielił się swoją opinią na temat stanu Telewizji Polskiej. – Zajrzyjcie do własnego ogródka – stwierdził.
Dzisiejsza konferencja Donalda Tuska odbyła się w Nakle (woj. kujawsko-pomorskie). Lider PO spotkał się z samorządowcami, którzy są zaniepokojeni pomysłami Prawa i Sprawiedliwości zawartymi w Polskim Ładzie. W ich ocenie zachodzi ryzyko, że realizacja postulatów uderzy w budżety samorządowe.
Tusk, korzystając z okazji, skrytykował pomysł podwyżek dla polityków. – Nie proponowałbym podwyżek dla władzy jako takiej, wiem, że to jest kontrowersyjne, szczególnie dla tych, którzy mieli być beneficjentami tych podwyżek, ale ja tutaj zdania nie zmienię – wyjaśnił.
W pewnym momencie swoje pytanie zadała dziennikarka TVP. – Jak pan ocenia płace polskich polityków na tle europejskich polityków? – powiedziała.
Szef PO nie odpowiedział bezpośrednio na pytanie. Przypomniał za to, że media publiczne poświęcają jego osobie wiele czasu. – Ja jestem dobrze zorientowany w kolejnej odsłonie kampanii nienawiści, jaką pisowska telewizja wokół… szczególnie wobec mnie, serwuje każdego dnia, przez wiele, wiele godzin – stwierdził.
Następnie zwrócił uwagę, że firma jednego z reporterów TVP otrzymała w 2020 roku aż 3,6 mln zł pomocy publicznej. – Nie znam polityka europejskiego, który by tyle pieniędzy dostał od władzy, co kolega organizujący między innymi tę kampanię nienawiści w telewizji rządowej – podkreślił.
– Zajrzyjcie do własnego ogródka, tam naprawdę bardzo cuchnie – podsumował.