Agrounia nie zaprzestaje protestów rolników. Lider organizacji Michał Kołodziejczak zapowiedział „paraliż całego kraju”. Wyjaśnił, że w całej Polsce powstaną na drogach blokady. Rolnicy chcą również wjechać ciągnikami do Warszawy.
Agrounia zorganizowała protest rolników, który od środy trwa w Rękoraju w województwie łódzkim. Michał Kołodziejczak w rozmowie z dziennikarzami nie szczędził mocnych słów. Oberwało się szczególnie premierowi Mateuszowi Morawieckiemu.
„Premier jest tchórzem. Myśli, że my się zmęczymy i nic nie będzie się działo. My zapowiadamy, w ciągu maksymalnie czterech tygodni – podejrzewam, że uda się to zrobić szybciej, ale musimy dać sobie trochę czasu – paraliż całego kraju” – ogłosił Kołodziejczak.
Agrounia przyjedzie do Warszawy
Agrounia planuje również protest rolników na terenie Warszawy. „Będą blokady w całym kraju. Już teraz staramy się w pełni legalnie zgłosić wjazd traktorów do Warszawy” – mówił Kołodziejczak.
Kołodziejczak powiedział, że przed śmiercią Kornela Morawieckiego rozmawiał z nim podczas odwiedzin w szpitalu. „Rozmawialiśmy dość długo i ja wiem, że dzisiaj Kornel Morawiecki wstydziłby się za to, jak jego syn się zachowuje. Kornel Morawiecki to twórca Solidarności Walczącej, a dziś walczący na ulicy ludzie są gnojeni, dyskryminowani i pomijani. Nasze problemy są po prostu niezauważane. Ja mam jasny przekaz – Mateusz, idziemy po ciebie” – powiedział Kołodziejczak.
Agrounia protestuje w związku z nieskuteczną ich zdaniem walką rządu z ASF. „Cena świń spada, rolnicy dokładają do produkcji. Mają na to wpływ złe rozwiązania w walce z ASF. Premier turysta jeździ po kraju. Nie odpowiada na pisma Agrounii. Udaje, że nie widzi problemu. Jesteśmy gotowi do spotkania z premierem. Kolejny raz wzywamy go do rozmów” – mówił Kołodziejczak.
Źr. Polsat News