Wiele wskazuje na to, że Artur Szpilka jest coraz bliżej zakończenia kariery bokserskiej. Zawodnik od dłuższego czasu wiązany jest z MMA. Z jego ostatnich deklaracji wynika, że może zainteresować się również znacznie bardziej krwawymi zawodami, czyli walką na gołe pięści.
Artur Szpilka po porażce z Łukaszem Różańskim jest coraz bliżej zakończenia bokserskiej kariery. Już wcześniej jego przyszłość wiązana była bardziej z MMA, jego pozyskaniem zainteresowana ma być między innymi organizacja KSW. Wciąż jednak nie wiadomo, jaką decyzję podejmie „Szpila”.
W ostatnim czasie Szpilka pojawił się na gali organizacji GROMDA na plaży w Pionkach. W turnieju zawodnicy bili się na gołe pięści. Już wcześniej właśnie w tego typu zawodach Szpilkę na pojedynek wyzwał Krzysztof „Żołnierz” Ryta, który ostatnio wygrał ćwierćfinałowy pojedynek, ale później musiał wycofać się z turnieju z powodu kontuzji.
Artur Szpilka pytany był, czy podejmie wyzwanie zmierzenia się z zawodnikiem właśnie na gołe pięści. „Jak wyłożycie dobre siano i „Żołnierz” wygra, to czemu nie. Ja jestem fanem, żeby oglądać, bo tak to szkoda zdrowia, ale jeśli wygra i dalej będzie taki chętny, to wszystko jest możliwe” – stwierdził.
Czytaj także: Polka zapowiedziała, że odda olimpijski medal. Tuż po tym, jak go zdobyła
Żr.: WP SportoweFakty