Matylda Damięcka zamieściła w sieci wpis nawiązujący do śmierci abp Henryka Hosera. Duchowny zmarł 13 sierpnia, wcześniej długo walczył z chorobą. Wokół postaci narosło wiele kontrowersji.
Abp Henryk Hoser zmarł 13 sierpnia po długiej walce z chorobą. W kwietniu 2021 roku duchowny trafił do szpitala w wyniku zakażenia COVID-19. Ponownie trafił do szpitala w maju, a następnie w lipcu. Ostatecznie jego życia nie udało się uratować, zmarł w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA w Warszawie, a jego pogrzeb ma odbyć się 20 sierpnia.
Krótko po jego śmierci grafiki przedstawiające duchownego z rogami zamieściła w mediach społecznościowych Matylda Damięcka. Można na nich przeczytać napisy „Nie mnie osądzać” oraz „Na dywaniku u szefa”.
Artystka nawiązała w ten sposób do kontrowersji wokół duchownego. W 2013 roku w mediach pojawiła się informacja, że biskup nie ograniczył w posłudze duszpasterskiej księdza Grzegorza K., proboszcza oskarżonego o molestowanie. Kuria zrobiła to dopiero wówczas, gdy duchowny został skazany. W 2017 roku abp Hoser stwierdził, że „nie sądzi, żeby przypadki pedofilii w Kościele były częstsze niż w innych środowiskach. Jest dużo pedofilii w innych obszarach naszego życia i na to też trzeba zwrócić uwagę”.
To nie wszystko. Rysowniczka zamieściła również napis „from Rwanda with love”. Odniosła się w ten sposób do pracy Henryka Hosera jako misjonarza w Rwandzie w latach 1975-1996. Tamtejszy ksiądz Jean Ndorimana oskarżał duchownego, że miał być w dobrych stosunkach z osobami dokonującymi ludobójstwa.
Żr.: Instagram/thegirlwhofellonearth