Robert Lewandowski przyznał, że nie miałby problemu z założeniem tęczowej opaski kapitana. Na słowa zawodnika Bayernu Monachium i reprezentacji Polski zareagował Robert Biedroń.
Podczas konferencji prasowej poprzedzającej zbliżające się mecze reprezentacji Polski Robert Lewandowski otrzymał od Stefana Szczepłka, dziennikarza „Rzeczpospolitej”, nietypowe pytanie. Doświadczony żurnalista postanowił bowiem dowiedzieć się czy „Lewy” zdecydowałby się założyć na ramię tęczową opaskę kapitańską. Podobną opaskę nosił np. bramkarz reprezentacji Niemiec Manuel Neuer.
„Wiem, że po wystąpieniu Manuela Neuera w takiej opasce, niektórzy mieli jakieś „ale”, natomiast ja nie miałbym z tym problemu. Każdy z nas jest człowiekiem, ma emocje. Każdy jest osobą, którą trzeba wspierać. Myślę, że nie miałbym z tym najmniejszego problemu” – powiedział Lewandowski podczas spotkania z dziennikarzami.
Słowa Lewandowskiego wywołały ogromne emocje. Głos w tej sprawie zabrał m.in. polski polityk Robert Biedroń, który od dawna działa na rzecz społeczności LGBT. Były prezydent Słupska, który coming outu dokonał wiele lat temu, zamieścił wpis w serwisie Twitter, który opatrzył kontrowersyjnym memem. Widzimy na nim Andrzeja Dudę oraz Roberta Lewandowskiego. Zdjęcie pochodzi z uroczystości wręczenia napastnikowi Bayernu Monachium państwowego odznaczenia.
„Właśnie Robert Lewandowski na konferencji prasowej, transmitowanej w TVP Info powiedział, że bez problemu założyłby tęczową opaskę kapitana” – napisał Biedroń na swoim profilu społecznościowym. „Czy w wieczornym wydaniu @WiadomosciTVP dowiemy się, że jest niemieckim agentem?” – zapytał nie bez ironii polityk.