Minister zdrowia Adam Niedzielski był gościem Roberta Mazurka w „Porannej rozmowie” na antenie RMF FM. Poinformował, że dzisiejsza liczba nowych zakażeń przekroczy 350 przypadków. Jego zdaniem, jest to „sygnał, który powinien nas zdyscyplinować”.
Minister zdrowia pytany był na antenie RMF FM o najnowsze pandemiczne dane. Niestety, Adam Niedzielski nie miał dobrych wieści. „Nie mamy dużej liczby zakażeń, ale te wzrosty delikatne nie są. Dziś będzie ponad 350 przypadków, co oznacza ponad 50-procentowy wzrost w porównaniu do poprzedniego tygodnia. Może dobrze, że jest taki sygnał, który powinien nas zdyscyplinować” – stwierdził.
Zdaniem Adama Niedzielskiego, będziemy mieli większy poziom tolerancji dla liczby zakażeń, ponieważ coraz więcej jest osób zaszczepionych. Minister zdrowia nie krył jednak, że jest zaskoczony postawą przeciwników szczepień. „Jest w tym coś ironicznego, że ta pomocna dłoń w postaci szczepień jest odtrącana. Jest w tym coraz więcej autodestrukcji. Ja oczywiście wszystkim polecam szczepienie” – powiedział.
Minister zdrowia pytany był również o powrót dzieci do szkół. Robert Mazurek zastanawiał się, jak długo będzie trwała nauka stacjonarna. „Będziemy robili wszystko, by nauczanie stacjonarne było jak najdłużej, nawet by nie było przerwy w nauce stacjonarnej, ale pandemia może te plany pokrzyżować” – powiedział Adam Niedzielski. „To muszą być naprawdę bardzo duże liczby zakażeń, przekładające się na hospitalizację” – dodał.
Żr.: RMF FM