Amerykańska NOAA opublikowała pierwsze długoterminowe prognozy za zimę. Jak informuje serwis fanipogody.pl, tym razem może być ona wyjątkowo ciepła. Chłodniejszy niż zazwyczaj może być jednak grudzień, co wiąże się ze zjawiskiem określanym jako La Nina.
Wiele wskazuje na to, że w tym roku zima może zacząć się nieco wcześniej. Z matematycznych modeli NOAA, o których informuje portal fanipogody.pl wynika, że grudzień może być tym razem chłodniejszy niż w ubiegłych latach. Ma na to wpływ dość silne w tym roku zjawisko La Nina, przez co na półkuli północnej zima może przynieść na początku niższe temperatury.
Kolejne miesiące mogą być jednak znacznie cieplejsze. Eksperci zauważają, że początek nowego roku może być cieplejszy niż wieloletnia norma. W większości regionów Europy może być średnio o 1 stopień cieplej niż w ubiegłych latach, a na wschodzie Polski może to być nawet 2 stopnie więcej. Podobnie sytuacja będzie wyglądała w lutym i marcu, które również mają być cieplejsze.
Nie oznacza to jednak, że nie doświadczymy w ogóle zimowej aury. Pogoda prawdopodobnie będzie dynamiczna i niekiedy nad Polskę będą spływać arktyczne masy powietrza, które przyniosą ochłodzenie. Prawdopodobnie pojawi się też śnieg, którego może być więcej, niż wskazuje na to norma z ostatnich lat.
Czytaj także: Wiceminister zdrowia zdradził liczbę nowych zakażeń. Tak źle nie było od dawna
Żr.: Fanipogody.pl