Robert Kubica został mistrzem European Le Mans Series. Podczas niedzielnego wyścigu na torze Spa-Francorchamps, jego ekipa WRT nie miała sobie równych.
WRT prezentowało się znakomicie już w kwalifikacjach na Spa-Francorchamps. Zespół Roberta Kubicy wywalczył trzecie pole startowe, lecz – co istotne – ich najgroźniejszy rywal G-Drive zajął dopiero siódmą pozycję.
Niedzielny wyścig rozpoczął Robert Kubica. Polak już na pierwszym zakręcie awansował na drugie miejsce. Z kolei zespół G-Drive odnotował stłuczkę i niedługo po starcie musiał wycofać auto z wyścigu. To oznaczało, że tytuł mistrzowski dla WRT stawał się coraz bardziej prawdopodobny.
W dalszej części wyścigu Kubica „wskoczył” o jedno miejsce w klasyfikacji i korzystając ze swoich technicznych umiejętności jechał rozsądnie, oszczędzając opony i paliwo.
Następnie za kierownicą zasiadł drugi z kierowców WRT – Yifei Ye. Chińczyk podkręcił tempo, ale przebił oponę w samochodzie, przez co zespół musiał zaliczyć dodatkowy pit-stop. – Mamy szansę wygrać tu mistrzostwo, ale miejmy nadzieję, że dojedziemy do mety, bo dalej daleka droga – ocenił Kubica, gdy do końca pozostawało nieco ponad pół godziny.
Czas pokazał, że udało się.
Robert #Kubica, Louis Delétraz i Yifei Ye mistrzami European Le Mans Series ?? Brawo dla ekipy WRT za rewelacyjny debiutancki sezon: 3 zwycięstwa w 5 wyścigach i tytuł w garści, mimo że do końca jest jeszcze jedna runda. Szybkość, równa forma, skuteczność – co za piękny sezon! ?? pic.twitter.com/ECnPFxlGbo
— Mikołaj Sokół (@SokolimOkiem) September 19, 2021