Adrian Zandberg skomentował zdjęcia, które upublicznił dziennik „Fakt”. Widać na nich, że w urodzinowej imprezie Roberta Mazurka uczestniczyli zarówno politycy PiS, jak i PO. Lider Partii Razem użył mocnych słów.
Zandberg gościł na antenie radia TOK FM. To tam skomentował imprezę, którą na swoich łamach opisał „Fakt”. Opublikował nawet zdjęcia. Widać na nich m.in. znanych posłów, których Mazurek niejednokrotnie zapraszał do studia radia RMF FM na wywiady.
Na fotografiach widnieją np. Sławomir Neumann oraz Łukasz Szumowski, którzy w Sejmie reprezentują kolejno Platformę Obywatelską i Prawo i Sprawiedliwość. Dla niektórych to zaskakujące, ponieważ obie partie pałają do siebie wyraźną niechęcią, a ich przedstawiciele często obrzucają się w mediach oskarżeniami.
„Nie będę się tutaj jakoś specjalnie wzmagać moralnie nad tą sprawą. Najciekawsza jest ta dawka hipokryzji. Ci sami ludzie jednego dnia krzyczą, że o niczym z PiS nie wolno rozmawiać, a potem się okazuje, że jednak można, tylko że nad wódeczką” – powiedział Zandberg.
Polityk dodał również, że „Faktowi” udało się „zedrzeć zasłonę i pokazać rzeczywistość”. „Bo oglądając tylko telewizję można paść ofiarą złudzenia, że trwa jakaś wojna domowa, a dziennikarze relacjonują sytuację z okopów, gdzie posłowie ostrzeliwują się z kałasznikowów. To nieprawda. Tak to zwykle bywa, że aby odsłonić realny świat, trzeba kogoś przyłapać na gorącym uczynku, z przysłowiowym kieliszkiem wódki w ręku” – stwierdził.
Czytaj więcej: Są zdjęcia z urodzin Roberta Mazurka. Wyborcy PiS i PO mogą być zdumieni [FOTO]
źródło: TOK FM