Zdumiewająca sytuacja na parkingu przed sklepem Makro w Warszawie. Kobieta kierująca mercedesem zaparkowała na trzech miejscach parkingowych. Nie dość, że nie widziała w tym żadnego problemu, to jeszcze nakrzyczała na innego kierowcę…
Sytuacja miała miejsce 25 września, przed sklepem przy Alejach Jerozolimskich w Warszawie. W sieci pojawiło się nagranie z parkingu przed Makro. Na początku widać na nim srebrne auto marki mercedes. Kierująca nim kobieta zaparkowała wjeżdżając na trzy miejsca parkingowe.
Kiedy autor nagrania zatrzymał się obok samochodu, by „sprawdzić coś w telefonie” wywiązała się sprzeczka. Kobieta miała pretensje, bo nie mogła otworzyć drzwi do auta. – Tak to jest, jak się na trzech miejscach parkuje – zwrócił uwagę autor.
– Ja parkuje na trzech miejscach?! Dobra, weź spi…alaj! – mówiła poirytowana. – Zjeżdżaj tym śmietnikiem! – krzyknęła. Mężczyzna posłuchał. Kiedy odjechał z miejsca, kobieta „podziękowała” mu inwektywami. Kierowca odniósł się szerzej do sprawy w dłuższym komentarzu.
„Nie zaparkowałem tam specjalnie, potrzebowałem zatrzymać się na dosłownie 5 min żeby coś ogarnąć więc zaparkowałem najbliżej, czyli na wprost. Nie zablokowałem jej drzwi od strony kierowcy więc nic złośliwego nie zrobiłem, nie miałem tego w planach” – tłumaczy mężczyzna.
„Jak Paniusia podeszła i poprosiła o przedstawienie to nie widziałem w tym problemu, przecież poprosiła… prawda? Natomiast pozwoliłem sobie zwrócić jej uwagę na przyszłość że trochę samolubnie się zachowała parkując w taki sposób, stąd mój komentarz w jej kierunku, sam jeżdżę XC90 więc wiem jak to jest” – dodaje.
Kierowca ubolewa nad brakiem kultury bohaterki nagrania. Przyznał jednak, że nie miał ochoty, ani czasu na kłótnie. „Na koniec chciałbym pozdrowić bohaterkę nagrania i życzyć jej spotkania z kimś kto będzie miał więcej czasu żeby ją nauczyć kultury” – podsumował.