Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej komplikuje się. O szczegółach mówił w czwartek komendant główny Straży Granicznej gen. dyw. Tomasz Praga. „Grupy przestępcze, które dzisiaj działają na granicy są coraz bardziej brutalne” – informuje.
W czwartek w Białymstoku odbyła się konferencja prasowa po wyjazdowym posiedzeniu Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych. Wcześniej informowaliśmy o wypowiedzi wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego na temat bezpieczeństwa na granicy.
Podczas spotkania głos zabrał również szef SG gen. dyw. Tomasz Praga, który podziękował funkcjonariuszom za dotychczasową pracę. Z jego wypowiedzi wynika, że sytuacja jest coraz trudniejsza.
– Grupy przestępcze, które dzisiaj działają na granicy są coraz bardziej brutalne. Mówię tu oczywiście o grupach, które próbują przerzucić nielegalnych migrantów z granicy polsko-białoruskiej do Niemiec, do Francji, do innych krajów Unii Europejskiej – oświadczył.
– Do tej pory postawiliśmy zarzuty w sumie 230 osobom za organizowanie takiej przestępczej działalności. 21 osób zostało aresztowanych. Napór na naszą granicę jest coraz większy. Jeżeli chodzi o granicę chociażby litewską, czy łotewską, tam w tej chwili ten napór jest o wiele mniejszy – dodał.
Szef SG informuje, że w poprzednich latach wykrywano ok. 250-300 nielegalnych przekroczeń rocznie. Tymczasem tylko w sierpniu 2021 było ich 3,5 tysiąca. We wrześniu 7,5 tys. – A w ciągu sześciu dni tego miesiąca prawie 3,5 tysiąca. Jeżeli utrzyma się taka tendencja, to pobijemy wszelkie niechlubne rekordy – podkreślił.
Praga zapowiedział jednak, że Straż Graniczna będzie strzec granic RP „każdego dnia o każdej porze”. – Nawet z narażeniem życia, zgodnie z rotą naszego ślubowania. Bo tego oczekuje od nas ojczyzna i Polacy – dodał.