Minister Adam Niedzielski zabrał głos ws. sytuacji epidemicznej w Polsce. Podczas poniedziałkowej konferencji szef resortu zdrowia poruszył wątek odporności oraz przedstawił prognozowane dane dotyczące rozwoju zakażeń do końca miesiąca.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało o wykryciu 903 nowych zakażeń w ciągu ostatniej doby. W porównaniu z ostatnim poniedziałkiem odnotowano 30 procentowy wzrost. Najwięcej nowych przypadków wykryto na terenie woj. lubelskiego.
Czy możemy spodziewać się powrotu obostrzeń w najbliższym czasie? Głos w tej sprawie zabrał w poniedziałek minister Adam Niedzielski. – Po pierwsze, widzimy ewidentnie, że szczepienia działają – ocenił.
Szef resortu zwrócił również uwagę na niższą liczbę osób hospitalizowanych. – To było blisko 5 tysięcy, a teraz mamy 2400 czy 2500 osób hospitalizowanych. To oznacza że ta odporność naturalna jest już barierą dla rozwijania się COVID-u, ale również jest też barierą chroniącą nas przed tymi najgorszymi konsekwencjami – oświadczył.
– Z tego punktu widzenia też podejście do restrykcji, do wprowadzania restrykcji jest zupełnie inne niż było w poprzednich falach, poprzednim roku. Ta naturalna czy już związana ze szczepieniami też odporność jest tą barierą, która uzasadnia pewnego rodzaju większą tolerancję – uspokaja minister zdrowia.
Szef resortu podzielił się również prognozowanymi danymi na najbliższe tygodnie. – Na razie jesteśmy w takim scenariuszu, że prognozujemy na koniec października liczbę zakażeń dziennych mniej więcej na poziomie 5 tysięcy. To nie jest problemem z punktu widzenia infrastruktury COVID-owej, w tym sensie że liczba łóżek przygotowanych przez wojewodów – ocenił.
– Tutaj nie ma zagrożenia dla pewnej wydolności i patrząc na tę falę, którą mamy czas przed sobą, w sensie jej apogeum, mamy po prostu większą tolerancję, bo jesteśmy lepiej przygotowani – podsumował.