Donald Tusk po powrocie z Brukseli ogłosił dobrą wiadomość ws. zamrożenia środków finansowych dla Polski. – Nikomu nawet do głowy taki pomysł nie przyszedł w Europie i nie przyjdzie, to mogę zagwarantować, żeby karać Polaków za ten konflikt – zapewnił. Po deklaracji szefa Platformy Obywatelskiej w sieci zaroiło się od komentarzy.
Donald Tusk włączył się w sprawę konfliktu na linii Warszawa – Bruksela. Przypomnijmy, że sytuacja zaogniła się po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego na temat wyższości konstytucji nad prawem unijnym.
Ze strony przedstawicieli najwyższych władz Unii Europejskiej popłynęły głosy zaniepokojenia. Powrócił również problem praworządności w Polsce. Politycy unijni sugerowali, że obecna sytuacja nad Wisłą zagraża wpływowi środków unijnych do Polski.
Tusk zapowiedział na początku ubiegłego tygodnia, że porozmawia w tej sprawie z przywódcami państw UE. W sobotę ogłosił, że pieniądze nie zostaną odebrane Polsce.
– Polska i Polacy tak czy inaczej te pieniądze dostaną. Tutaj mogę wszystkich uspokoić, że nikomu nawet do głowy taki pomysł nie przyszedł w Europie i nie przyjdzie, to mogę zagwarantować, żeby karać Polaków za ten konflikt, upór PiS-u w sprawie dławienia polskiej praworządności – podkreślił.
Deklaracja szefa PO wywołała lawinę komentarzy. Jacek Saryusz-Wolski przypomniał o dawnym wystąpieniu Tuska, które dotyczyło środków unijnych. „Oto jak D.Tusk haniebnie poparł 19.01.2016 z trybuny Parl Eur w Strasburgu, jako ówczesny przewodniczący Rady Europejskiej, uruchomienie przez Komisję Europejską procedury sankcyjnej przeciw Polsce z art. 7 TUE za rzekome naruszanie tzw proworządności” – napisał. Do wpisu załączył fragment wystąpienia.
Podobnych komentarzy było jednak więcej.