Włodzimierz Czarzasty wdał się w sprzeczkę z Romanem Giertychem. Do wymiany zdań pomiędzy politykiem a adwokatem doszło w serwisie społecznościowym Twitter.
Wszystko zaczęło się od wpisu, który na swoim profilu zamieścił Roman Giertych 29 października. „Gratuluje posłom Lewicy podniesienia podatków. Musicie poprosić PiS, aby pozwolili wam coś razem ukraść z zabranych obywatelom pieniędzy. To byłoby nie fair gdyby kradli tylko sami, a wam, którzy im pomogli przegłosować podwyżkę podatków nic nie dali” – napisał adwokat.
1 listopada postanowił odpowiedzieć mu lider Lewicy, Włodzimierz Czarzasty. Doświadczony polityk zakpił z Giertycha. „Roman. Jako wicepremier u Kaczyńskiego dobrze wiesz że to głosowanie jest wynikiem nieobecności posłów PO. Nawet będą za to ukarani. Po co robisz z Siebie głupka?” – zapytał. „Współpracy z J.K. nie zmyjesz a możesz doprowadzić do tego że przestanę Cię lubić. A lubię platformianych lizusków” – dodał.
Czarzasty kontra Giertych na Twitterze
Na tym jednak koniec. Giertych odpowiedział bowiem Czarzastemu. „Włodku drogi. Gdybyś mniej siedział w młodości na wykładach marksizmu, a więcej na logice, to wiedziałbyś, że głosowanie nie może być wynikiem nieobecności. Co najwyżej wynik głosowania. A co do koalicji z PiS, to z JK rządziłeś TVP, po tym jak przestałem być wicepremierem” – napisał adwokat.
„Cieszę się że zrozumiałeś. Jeszcze trudno Ci się przyznać wprost do błędu ale jest poprawa. Nadal Cię lubię” – odpowiedział mu niedługo później Włodzimierz Czarzasty.
„Jeżeli moja rada ci nie wystarczy, to ucz się na przykładzie byłego kolegi z PZPR- Andrzeja Leppera. On zapłacił za sojusz z JK ogromną cenę. Nie idź jego drogą” – zakończył wymianę zdań z Czarzastym Roman Giertych.