FIFA zdecydowała o karze dla węgierskiej federacji piłkarskiej po bijatyce, do jakiej doszło na Wembley, gdzie Węgrzy grali z Anglikami. Niektórzy eksperci wyrażają oburzenie taką decyzją, bo w starciach z angielską policją uczestniczyli także polscy kibice.
Przypomnijmy, w Anglii, do pierwszych starć węgierskich kibiców z policją doszło jeszcze przed meczem. Po pierwszym gwizdku doszło na Wembley do kolejnej bijatyki pomiędzy Węgrami a ochroną i policją. Na udostępnianych wtedy w sieci filmikach widzimy, że w walce z policją aktywną rolę odgrywali także kibice noszący emblematy polskich klubów piłkarskich. Nie ma zatem wątpliwości, że Węgrzy otrzymali wsparcie od polskich kibiców.
A w Anglii zadyma. W osiemnastej sekundzie widać dumnego, polskiego Powstańca. pic.twitter.com/dg7hBtakNE
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) October 12, 2021
FIFA zdecydowała się ukarać węgierską federację za zachowanie kibiców. Decyzją FIFA Węgrzy nie będą mogli zobaczyć z perspektywy trybun spotkania z Polską. Odbędzie się ono15 listopada na Stadionie Narodowym.
Na Węgrzech zawrzało. Węgierski ekspert i prawnik Zoltán Borbély część odpowiedzialności przypisuje polskim kibicom. „Kiedy stewardzi próbowali wejść do sektora, zostali wyparci przez grupę składającą się głównie z polskich chuliganów. Kara nałożona na Węgierski Związek Piłki Nożnej nie zawiera zatem określenia „rasizm”, ponieważ czynu tego w sposób jasny i rozpoznawalny dopuścił się polski kibic” – powiedział Borbély.
„Śmiało można powiedzieć, że kara ta została przyznana naszej federacji z powodu zachowania polskich kibiców, którym angielscy organizatorzy sprzedali bilety na sektor węgierski” – mówi prawnik.
Źr. dorzeczy.pl; wmeritum.pl