Od kilku dni media światowe alarmują, że przy granicy z Ukrainą gromadzą się olbrzymie rosyjskie wojska. CNN informuje, że amerykańska administracja prezydenta Joe Bidena jest „bardzo, bardzo zaniepokojona”. Źródła w Departamencie Stanu mówią z kolei, że „wykluczenie rosyjskiej inwazji byłoby głupotą”.
Kilka dni temu media opublikowały zdjęcia satelitarne ukazujące rosyjskie wojska gromadzące się przy granicy z Ukrainą. Później komunikat opublikował resort obrony Ukrainy, który potwierdził te doniesienia.
Czytaj także: Ukraina: „Rosja skoncentrowała 90 tys. żołnierzy na granicy”
„Według danych Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony zgodnie ze stanem z początku listopada 2021 roku przy naszej granicy i na tymczasowo okupowanych terytoriach Federacja Rosyjska skoncentrowała zgrupowania wojsk (sił) o łącznej liczebności około 90 tys. ludzi” – czytamy w komunikacie ukraińskiego mon.
Rosyjskie wojska wywołują „zaniepokojenie” USA
Dziennikarze CNN przedstawili stanowisko USA. „Administracja jest bardzo, bardzo zaniepokojona – najbardziej zaniepokojona w stosunku do Rosji od bardzo, bardzo długiego czasu” – powiedział jeden cytowany przez CNN dyplomata. „Nie bagatelizowałbym tego. To jest z ich strony wielka akcja, by podnieść świadomość na ten temat” – dodał. Według innego cytowanego źródła, obawy związane z ruchami wojsk rosyjskich – określanymi jako bezprecedensowe – są „dość konkretne”.
Czytaj także: Rosja gromadzi wojsko na granicy z Ukrainą. Niepokojące zdjęcia satelitarne [FOTO]
O poważnych obawach powiedział telewizji również przedstawiciel Departamentu Stanu, który dodał, że wykluczenie wznowionej rosyjskiej inwazji na Ukrainę byłoby „głupotą”.
Źr. Polsat News; CNN; wmeritum.pl