Mariusz Błaszczak na antenie radia RMF FM ostrzegł, że sytuacja kryzysowa na granicy „może istnieć przez miesiące”. Szef MON ocenił, że dotychczasowe działania polskich służb okazały się skuteczne, więc Aleksandr Łukaszenko musi teraz szukać innych rozwiązań.
„Musimy się przygotować na to, że ten problem będzie istniał przez miesiące” – mówił Błaszczak w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem. „Nie ulega dla mnie żadnej wątpliwości, że tak będzie, że to jest scenariusz rozpisany na długi czas” – zaznaczył.
Czytaj także: Białoruś odpowiada na ultimatum Polski! Decyzja zapadła
„Natomiast niewątpliwie to, że polscy policjanci, żołnierze we wtorek w Kuźnicy nie dopuścili do tego, żeby szturm, który był wówczas dokonywany na polską granicę się udał, a więc obronili polską granicę, spowodowało, że Łukaszenka ma dziś problem. To spowodowało, że Łukaszenka szuka innej możliwości ataku hybrydowego” – mówił dalej Błaszczak.
Szef MON ocenił, że miniona noc na granicy przebiegła podobnie, jak wcześniejsze. Nadal dochodziło do incydentów. „Były ataki na polską granicę. Teraz przyjęto trochę inną metodę przez migrantów i przez służby białoruskie, bo nie ulega żadnej wątpliwości, że tymi atakami kierują służby białoruskie. Metoda polega na tym, że mniejsze grupy ludzi próbują sforsować granicę w wielu miejscach” – wyjaśnił Błaszczak.
Błaszczak pochwalił żołnierzy za zatrzymanie fotoreporterów
Minister poinformował, że przekazał pochwały żołnierzom, którzy zatrzymali fotoreporterów skradających się do polskiego obozu wojskowego. Wcześniej postawę żołnierzy krytykowały lewicowe media. „Proszę sobie wyobrazić – mamy atak hybrydowy, Polskę zaatakowano. Trzech ludzi zamaskowanych, zakapturzonych skrada się do obozu, ale to jest obóz wojskowy. Tam są żołnierze, którzy odpoczywają po warcie, jaką pełnili na granicy” – zaczął Błaszczak.
„Obowiązkiem tych, którzy stoją na warcie jest zapewnienie bezpieczeństwa. Obowiązkiem ich jest wykazywanie stanowczości. Oni nie mogą być otwarci na to, że trzech jegomości, którzy są zamaskowani, skrada się do obozu. Oni mają stanowczo zareagować i stanowczo zareagowali” – podkreślił Błaszczak.
Źr. RMF FM