Prof. Tony Blakely, australijski epidemiolog, przedstawił dość niespodziewaną opinię. Telewizja 7news przedstawiła bowiem jego opinię na temat ewentualnego końca pandemii. Mógłby w tym pomóc… wariant Omikron.
Tony Blakely opiera się na wstępnych raportach z Republiki Południowej Afryki, gdzie wariant Omikron został zdiagnozowany u wielu osób. Z obserwacji wynika, że nowa mutacja jest bardziej zakaźna niż dotychczasowe. Zauważono jednak, że Omikron raczej nie powoduje ciężkiego przebiegu choroby.
Australijski epidemiolog uważa, że… to szansa na zatrzymanie pandemii koronawirusa, która od dłuższego czasu paraliżuje cały świat. „Łagodniejszy wirus, który nie powoduje chorób wymagających hospitalizacji, a zarazem rozprzestrzenia się bardzo szybko i może stać się dominującym wariantem, mógłby rozwiązać w dużej mierze problem pandemii” – mówi Blakely, którego cytuje telewizja 7news.
Prof. Blakely nie wyklucza jednak, iż istnieje możliwość, że mogą pojawić się kolejne warianty koronawirusa, które będą znacznie bardziej niebezpieczne niż Omikron. Jego zdaniem mogą one być „bardziej groźne”. „Będzie więcej wariantów” – przyznaje naukowiec.
Wariant Omikron od jakiegoś czasu jest jednym z dominujących tematów wśród środowisk naukowych oraz lekarskich. M.in. ze względu pojawienia się go polski rząd zdecydował o wprowadzeniu obostrzeń. Te weszły w życie 1 grudnia i potrwają przynajmniej do 17 grudnia. Władze chcą w ten sposób ograniczyć liczbę zakażeń.
Czytaj także: Pfizer a Omikron. Dobre wieści dla osób zaszczepionych tym preparatem