Posłanka Koalicji Obywatelskiej Klaudia Jachira chciała pomóc migrantom na granicy polsko-białoruskiej. Posłankę powstrzymała policja. – Policja odmówiła wjazdu do pseudostrefy, a mamy umowę najmu, zarejestrowane biuro i legitymacje poselskie – ogłosiła w mediach społecznościowych.
Kilka dni temu informowaliśmy o incydencie na granicy polsko-białoruskiej. Grupa eurodeputowanych z Janiną Ochojską na czele usiłowała dostać się do strefy przygranicznej, by pomóc potrzebującym migrantom. Plany zostały pokrzyżowane przez polskie służby, które zatrzymały polityków i zablokowały im dalszą drogę.
Podobna sytuacja spotkała w piątek posłanki opozycji: Klaudię Jachirę i Urszulę Zielińską. Jakiś czas temu parlamentarzystki informowały, że znalazły pomysł, który umożliwi im przebywanie na terenach objętych wcześniej stanem wyjątkowym. Mianowicie, chciały otworzyć biuro w Białowieży.
Wraz z posłanką @Ula_Zielinska otworzyłyśmy Biuro poselskie w Białowieży na obszarze objętym stanem wyjątkowym. Liczymy na współpracę z lokalnym samorządem, organizacjami pomocowymi, Strażą Graniczną i służbami w celu rozwiązania kryzysu humanitarnego na granicy.
— Klaudia Jachira (@JachiraKlaudia) November 29, 2021
Posłanki czekało jednak rozczarowanie. Spiesząc na pomoc migrantom, zostały powstrzymane przez policjantów. Biura w Białowieży nie będzie. Nie uda się również przekroczyć strefy przygranicznej.
„Policja odmówiła wjazdu do pseudostrefy, a mamy umowę najmu, zarejestrowane biuro i legitymacje poselskie. Jedziemy teraz na policję zgłosić zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez funkcjonariuszy na służbie” – napisała rozczarowana Jachira.