Szymon Hołownia nie boi się rywalizacji o miano lidera opozycji. Były kandydat na prezydenta przekonuje, że jest gotowy na debatę. – Jestem gotowy do takiej debaty jeszcze dzisiaj – stwierdził na antenie TVN24.
Szymon Hołownia czuje, że koniec rządów Prawa i Sprawiedliwości zbliża się nieuchronnie. Lider ruchu Polska 2050 już wcześniej wielokrotnie poruszał temat przedterminowych wyborów, jednak obserwując obecne zachowanie rządzących nie ma już wątpliwości, że koniec władzy Jarosława Kaczyńskiego jest przesądzony. Mówił o tym w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” TVN24.
– PiS gnije, PiS się kończy, ja nie mam co do tego żadnych wątpliwości. To gnicie jeszcze chwilę potrwa, my powinniśmy się już dziś zastanawiać co dalej, bo niezależnie od długości tej agonii musimy być gotowi na jej koniec – podkreślił.
Hołownia zdaje sobie jednak sprawę, że opozycji potrzebna jest debata, która wyłoni przywódcę całego bloku. W tym kontekście odniósł się do propozycji byłego szefa Platformy Obywatelskiej.
– Szanuję Grzegorza Schetynę, ale nie uważam za słuszne na przykład odwoływania się do koncepcji Okrągłego Stołu, bo to było dobre 30 lat temu. Ja bym wolał debatę, ja bym wolał zobaczyć wreszcie debatę choćby liderów opozycji – powiedział.
– Ja jestem gotowy do takiej debaty jeszcze dzisiaj, no dzisiaj to już może nie, ale może państwa stacja coś takiego zorganizuje z Donaldem Tuskiem stanąć przed jedną kamerą, przed ludźmi, z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i zapytajcie nas o program, jaki mamy pomysł na Polskę – dodał.