Maciej Iwański, dziennikarz TVP Sport, twierdzi, że PZPN zgodzi się na odejście Paulo Sousy. Stanie się to jednak tylko pod jednym warunkiem.
Plotki o odejściu Paulo Sousy ze stanowiska selekcjonera reprezentacji Polski były w ostatnim czasie coraz głośniejsze. Kontrakt Portugalczyka wygasa w marcu 2022 roku i jeżeli Polska nie awansuje do Mistrzostw Świata to można się spodziewać, że szkoleniowiec pożegna się z pracą. Tymczasem miał otrzymać atrakcyjne propozycje – być może nawet od dwóch brazylijskich klubów, ponieważ wymieniane są zarówno Internacional, jak i Flamengo.
Teraz plotki potwierdził prezes PZPN Cezary Kulesza, który poinformował, że Paulo Sousa zgłosił się do niego w tej sprawie. „Dziś zostałem poinformowany przez Paulo Sousę, że chce rozwiązać za porozumieniem stron kontrakt z PZPN z powodu oferty z innego klubu. To skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie, niezgodne z wcześniejszymi deklaracjami trenera. Dlatego stanowczo odmówiłem” – napisał na Twitterze.
Głos w tej sprawie zabrał również dziennikarz TVP Sport, Maciej Iwański. Przedstawiciel telewizji sportowej uważa, że PZPN ostatecznie przystanie na odejście Sousy. Musi zostać spełniony tylko jeden warunek.
PZPN ma zgodzić się na odejście Sousy. Pod jednym warunkiem
Maciej Iwański zamieścił na Twitterze wpis, w którym powołuje się na pozyskane przez siebie, zakulisowe informacje. Wynika z nich, że PZPN ostatecznie ma zgodzić się na odejście Paulo Sousy z funkcji selekcjonera naszej kadry. Spełniony musi zostać tylko jeden warunek.
„Brawo dla @Czarek_Kulesza za twardą grę z Sousą, który chce de facto uciec do Brazylii. Z moich informacji wynika, że Kulesza przystanie na odejście (z niewolnika nie ma pracownika) ale tylko za odpowiednim odszkodowaniem” – napisał Iwański na Twitterze.