Leszek Miller zamieścił bardzo mocny wpis na Twitterze. Nawiązał w nim do „Sylwestra Marzeń”, czyli telewizyjnego wydarzenia organizowanego przez TVP.
„Sylwester Marzeń”, czyli koncert organizowany przez TVP w Zakopanem i transmitowany na antenie Telewizji Polskiej, budzi spore kontrowersje. Wszystko ze względu na fakt, iż nasz kraj, jak i cały świat, zmaga się z pandemią koronawirusa.
Ostatnio wydarzenie telewizyjne krytykował Zbigniew Hołdys. „W trakcie Sylwestra w Zakopanem mógłby w internecie pikać licznik: co 2 minuty cyferka i napis „Właśnie zmarła 1 osoba na Covid”… „Właśnie zmarła 2 osoba na Covid”… „Właśnie zmarła 3 osoba na Covid”… itd. Dziś zmarło 700 osób, czyli 30 na godzinę, co 2 minuty znika 1 osoba” – napisał Hołdys na swoim profilu społecznościowym w serwisie Twitter.
Czytaj więcej: Hołdys nie wytrzymał. Powiedział, co powinno dziać się w trakcie „Sylwestra Marzeń”
Imprezę skrytykował również były premier oraz lider SLD, Leszek Miller. On również, podobnie jak Zbigniew Hołdys, zamieścił wpis na Twitterze. Dołączył do niego wymowną fotografię, na której widać „kostuchę” z kosą, czyli symbol nadchodzącej śmierci.
„Największa gwiazda sylwestra marzeń w Zakopanem już w drodze…” – napisał bez ogródek Leszek Miller nawiązując tym samym do trwającej w naszym kraju pandemii koronawirusa.
Nie wszyscy zgadzają się jednak z retoryką Millera. „Ja rozumiem że trzeba dokopać PiSowi, ale ….. Czy w trakcie ostatnich protestów np. w obronie TVN ta gwiazda miała wolne? Dostaliście jakieś wytyczne aby wszyscy pisali to samo?” – napisał jeden z internautów (pisownia oryginalna).