Ludzi trzeba wychowywać, a nie biernie patrzeć na ten gwałt na Tatrach – pisze Jakub Brzosko. Przewodnik pokazał w sieci sylwestrowe nagranie z okolic granicy Tatrzańskiego Parku Narodowego. Na filmie słychać potworny huk z wystrzałów fajerwerków.
Fajerwerki i petardy stały się nieodłącznym elementem Sylwestra. Jak co roku, przed zabawą, pojawiały się liczne apele przyrodników o opamiętanie i zwrócenie uwagi na cierpienie zwierząt.
W sobotę informowaliśmy o apelu dziennikarki Polsat News Agnieszki Gozdyry ws. zakazu używania fajerwerków. „Nie ma co apelować do innej cywilizacji, niestety. Giną zwierzęta! Skończcie z tą coroczną masakrą” – napisała w kontekście projektu wprowadzającego zakaz.
Tymczasem portal tatromaniak.pl pokazał nagranie przewodnika tatrzańskiego Jakuba Brzosko. Materiał zarejestrowano pomiędzy Doliną Strążyską a Doliną za Bramką, w okolicy granic Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Słychać na nim ogromny huk wystrzału materiałów pirotechnicznych. Tego typu odgłosy płoszą zwierzęta, powodują ataki paniki, niejednokrotnie prowadząc do tragedii.
Autor zamieścił nagranie w sieci wraz z apelem. „Tak to wygląda w realu…dramat… hasło: Nie strzelaj w Sylwestra, staje się wręcz śmieszne… i tak jest co roku. TPN powinien zbanować Urząd Miasta, i wymóc aby na tych terenach i w okolicy (otulina chciałoby się rzec…) było to prawnie zabronione! Ludzi trzeba wychowywać, a nie biernie patrzeć na ten gwałt na Tatrach” – napisał.