Podczas spotkania szefów dyplomacji krajów NATO, sekretarz generalny Jens Stoltenberg ostrzegł przed wybuchem konfliktu zbrojnego. Szef Sojuszu ocenił takie ryzyko jako „realne”. Po raz kolejny krytycznie odniósł się też do żądań stawianych przez władze Rosji.
Po spotkaniu pojawił się komunikat misji USA przy NATO. W jego treści poinformowano, że ministrowie biorący udział w spotkaniu w formacie wideokonferencji potwierdzili jedność Sojuszu wobec zagrożenia rosyjskiej agresji na Ukrainę.
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg osrzegał przed działaniami Rosji. „Nadal trwa umacnianie pozycji militarnej Rosji wokół Ukrainy i towarzyszy temu narracja Moskwy grożąca (konsekwencjami) jeśli jej wymagania nie zostaną spełnione. Otóż są one nie do zaakceptowania i ryzyko nowego konfliktu jest realne” – powiedział.
Stoltenberg dodał, że Sojusz jest gotowy na rozmowy z Rosją w sprawie kontroli zbrojeń konwencjonalnych i nuklearnych. Podkreślił przy tym, że musi to być postępowanie obustronne.
„To coś innego, niż narzucanie jednostronnych restrykcji (przez Rosję), nie możemy znaleźć się w sytuacji, w której mamy członków NATO drugiej kategorii, a NATO jako sojusz nie ma pozwolenia na to, by ich bronić” – podkreślił Stoltenberg.
12 stycznia odbędą się rozmowy Rady NATO z Rosją.
Czytaj także: Emil Czeczko pisze list do szefa MON. Domaga się wypłaty wynagrodzenia
Źr. RMF FM