Tomasz Oświeciński to jeden z aktorów, którzy w mediach społecznościowych promują szczepienia przeciwko COVID-19. W jednym z komentarzy pojawiło się pytanie, jaką kwotę dostał za post, w którym informuje o przyjęciu trzeciej dawki. Odpowiedź jest doskonała.
Tomasz Oświeciński postanowił podzielić się w ostatnim czasie informacją o przyjęciu trzeciej dawki szczepienia przeciwko COVID-19. „Wierzę w naukę, a nie teorie spiskowe. Wiem też, że szczepionka nie chroni przed chorobą w 100%, ale pomaga znieść ją lżej. Mam na to sporo przykładów w swoim otoczeniu” – napisał.
Aktor zaznaczył, że trzecią dawkę przyjęła również jego żona, a oboje podjęli również decyzję o szczepieniu córki. „Jeśli w ten sposób mogę przyczynić się do tego, aby nie narażać innych i wykonać krok do przodu do dni, kiedy pandemia będzie tylko złym snem, to zaszczepię się jeszcze 100 razy jak będzie trzeba. Nikogo nie namawiam, każdy podejmuje decyzję samodzielnie w zgodzie ze swoim sumieniem. Proszę aby ci, którzy mają odmienne zdanie, zrobili to samo. Nie potrzeba nam już więcej hejtu i propagandy strachu” – dodał.
Jak można przypuszczać, pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy – zarówno entuzjastycznych, jak i wręcz przeciwnie. Jeden z internautów postanowił zapytać aktora, „ile mu zapłacili za podanie placebo czy tam witaminy”. Odpowiedź jest bardzo wymowna. „Milion to dobrze czy mało? – napisał. W innym komentarzu dodał jeszcze, że chodziło mu o euro. „W Pesos wziąłem za drugą dawkę” – dodał.
Czytaj także: Prof. Horban: „Wprowadzić mechanizmy, które przymuszają do szczepienia”
Źr.: Instagram/tomasz_oswiecinski_official