Nieprzyjemna sytuacja podczas programu „Sprawa dla reportera” TVP. W trakcie dyskusji doszło do kłótni Karoliny Elbanowskiej z mecenasem Piotrem Kaszewiakiem. W pewnym momencie ekspertka wyszła ze studia. „Mam dosyć!” – krzyczała.
W drugiej części ostatniego wydania programu „Sprawa dla reportera” poruszony został temat odebrania dziecka małżeństwu. Rodzice zostali zbadani przez zespół psychologów. Orzeczenie było niemal jednoznaczne: są przywiązani do swojego dziecka.
„Jedynym argumentem, dla którego dziecko zostało przekazane do rodziny zastępczej było trudne środowisko, z którego oboje małżonkowie się wywodzą, ich lekkie upośledzenie intelektualne oraz to, że chłopiec często opuszczał lekcje” – czytamy w zapowiedzi odcinka.
Aktualnie dziecko przebywa w rodzinie zastępczej u dziadków. To starsi schorowani ludzie i nie wiadomo jak długo będą w stanie opiekować się Dominikiem. Rodzice chcą odzyskać synka, ponieważ obawiają się, że w przeciwnym razie trafi on do domu dziecka lub niespokrewniona rodzina zastępcza.
Jeden z ekspertów programu mec. Piotr Kaszewiak podszedł do sprawy, opierając się na dokumentach. Prawnik zaczął wyliczać elementy linii argumentacyjnej sądu. „Problemy ze współpracą z sądem, z organami pomocy społecznej” – mówił.
„Sprawa dla reportera”. Kłótnia i wyjście ze studia
Nie dokończył jednak swojej wypowiedzi, ponieważ przerwała mu Karolina Elbanowska z Fundacji „Rzecznik Praw Rodziców”. Mecenas Kaszewiak poprosił ekspertkę, by pozwoliła mu kontynuować. – Dziecko nie chodziło do szkoły. Rodzice pisali samodzielnie usprawiedliwienia… – wyliczał.
– To są usprawiedliwienia od lekarza. Halo! – zareagowała Elbanowska.
– Proszę pani, to, że pani wyjęła trzy świstki… – odpowiadał prawnik.
Wkrótce dyskusja przemieniła się w kłótnię. Elbanowska podkreślała zaniepokojenie sytuacją, porównując się na przykład ze… Szwecji. – Dziecko się odbiera z byle powodu. Na przykład jak w Szwecji, gdzie odbiera się dziecko, jak rodzice nie dają mu tyle hamburgerów i słodyczy, ile ono sobie życzy – zauważyła.
Mec. Kaszewiak starał się kontynuować wymienianie powodów, które złożyły się na decyzję o odebraniu dziecka. Tymczasem Elbanowska zaapelowała, by nie przerywał. W końcu wstała i – krzycząc „mam dosyć” – wyszła ze studia.
Fragmenty programu z własnym komentarzem opublikował stand-uper Daniel Midas. Cały program dostępny TUTAJ