Eksperci obawiają się, że niebawem Rosja rozpocznie inwazję zbrojną na Ukrainie. Tymczasem rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow o przygotowywanie ofensywy militarnej oskarżył… władze Ukrainy.
„Zagrożenie ofensywą ukraińskiej armii w Donbasie jest obecnie bardzo wysokie” – powiedział Pieskow. Nie chciał jednak przekazać żadnych szczegółowych informacji. „Nie będziemy zachowywać się jak druga strona i wywoływać histerię, histeryczne działania. Dlatego powstrzymam się od odpowiedzi na to pytanie” – powiedział.
Czytaj także: Gen. Skrzypczak: „Wojska niech szykują się do wojny w obronie Polski”
Pieskow zaapelował do państw NATO, aby te wezwały Kijów, by „nawet nie myślał” o siłowym rozwiązaniu konfliktu na Ukrainie. „Każda sztuka broni, niezależnie czy defensywnej czy ofensywnej, zachęca rozgrzane głowy w Kijowie do rozpoczęcia tej operacji. To nie może nas nie martwić, mówiliśmy o tym od dłuższego czasu” – stwierdził.
Pieskow odmówił komentarza pytany o doniesienia o tym, że Rosja dąży do zainstalowania marionetkowego rządu na Ukrainie. W niedzielę poinformował o tym wywiad Wielkiej Brytanii.
Czytaj także: Kliczko: „Niemcy zdradzają przyjaciół w dramatycznej sytuacji”
„Mamy informacje, które wskazują, że rosyjski rząd zamierza zainstalować prorosyjskiego przywódcę w Kijowie, rozważając inwazję i okupację Ukrainy. Za potencjalnego kandydata uważany jest były ukraiński deputowany Jewgienij Murajew” – poinformowało w niedzielę w oświadczeniu Ministerstwo Spraw Zagranicznych Wielkiej Brytanii.
Źr. dorzeczy.pl