Od kilku dni trwa napięcie na linii Rosja – Ukraina. Czy Władimir Putin zdecyduje się na inwazję na terytorium naszego sąsiada? Zdaniem emerytowanego oficera US Army Rocco Spencera, Rosjanie powinni się liczyć z wielkim oporem ze strony Ukrainy. – Ukraińcy to dobrzy partyzanci – powiedział w rozmowie z wpolityce.pl.
Media informują, że Rosja zgromadziła ponad 100 tys. żołnierzy w okolicy strefy granicznej z Ukrainą. Na całym świecie rosną obawy, że Władimir Putin spróbuje inwazji na terytorium sąsiada Polski. Obawy w tej sprawie wyraziły nawet Stany Zjednoczone.
Rocco Spencer, emerytowany oficer US Army, przekonuje, iż ewentualna inwazja na Ukrainie może wiele kosztować Putina. – Prezydenta Putina nie stać na to, aby tysiące worków z ciałami poległych wracało do domu. Co więcej, zastąpienie rosyjskiego sprzętu wojskowego, zgromadzenie którego zajęło całe lata, jeżeliby uległ zniszczeniu zmiażdżyłoby rosyjską gospodarkę – powiedział w rozmowie z portalem wpolityce.pl.
Amerykański żołnierz nie uważa, że w interesie Rosji leży wkroczenie na teren Ukrainy. – Putin może zyskać, co będzie chciał bez walki. Bez walki może uzyskać od Zachodu koncesje. W końcu rosyjska armia nie jest tą rosyjską armią z 1945 roku, chociaż bardzo by tego chcieli – zauważył.
Mjr Spencer przekonuje, że nawet jeśli pierwsza faza rosyjskiej inwazji zakończyłaby się sukcesem, Rosjanie mogą mieć wielkie kłopoty, by utrzymać się na terenie Ukrainy na dłużej.
– Nawet jeżeli zajmą ziemię, będą potrzebowali dużych liczb żołnierzy, aby ją utrzymać. Ukraińcy to dobrzy partyzanci, a poza tym mogą poprosić swoich przyjaciół Niemców. Doprowadziliby do wykrwawienia się rosyjskiej armii – powiedział.
W tym kontekście wyraził nadzieję, że NATO wyposaży Ukraińców w niezbędny sprzęt. – Rosjanie by się wykrwawili i byłaby to kwestia miesięcy – ocenił.