Na autostradzie A8 w Niemczech między Ulm a Stuttgartem rozegrał się koszmar. Wypadek polskiego TIR-a skończył się śmiercią 28-letniego kierowcy z Polski. Ciężarówka uderzyła w wjazd do tunelu na autostradzie.
Wypadek polskiego TIR-a nastąpił w środę ok. godziny 14:30. Ciężarówka zbliżała się do tunelu w pobliżu Gruibingen – miejscowości leżącej między Ulm a Stuttgartem. Tuż przed wjazdem doszło jednak do tragedii.
Z nieznanych dotąd przyczyn kierowca zjechał ze swojego pasa do prawej krawędzi drogi. Tir, wiozący metalowe odlewy, uderzył w portal wjazdowy tunelu, niszcząc przy tym również pomieszczenie techniczne, z którego korzystają osoby odpowiedzialne za utrzymanie autostrady.
28-letni polski kierowca nie miał szans na przeżycie, bo kabina pojazdu została całkowicie zmiażdżona. Wypadek polskiego TIR-a doprowadził też do uszkodzenia instalacji elektrycznej, co skutkowało brakiem prądu w całym tunelu. „Nieoficjalnie wiadomo, że straty w infrastrukturze wstępnie oszacowano na kilkaset tysięcy euro” – podaje „Stuttgarter Nachrichten”, cytowany przez Polsat News.
Ciało mężczyzny wyciągnięto podczas akcji służb, w której brało udział około 50 niemieckich funkcjonariuszy. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną wypadku; jej ustalaniem zajmą się policyjni śledczy.
Czytaj także: Poseł miał wypadek samochodowy! Przeszedł operację
Źr. Polsat News