Natalia Czerwonka, polska panczenistka, która przebywa obecnie na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie, pokazała, jak jest karmiona przez gospodarczy. Sportsmenka przebywa na izolacji z powodu pozytywnego testu na koronawirusa.
Natalia Czerwonka, polska łyżwiarka szybka, po przylocie do Pekinu otrzymała pozytywny wynik testu na koronawirusa. Decyzja mogła być więc tylko jedna. Polka została wysłana na izolację, gdzie przebywa już od ośmiu dni. To dla niej spory cios, ponieważ doświadczona i utytułowana zawodniczka miała pełnić rolę chorążego naszej reprezentacji podczas ceremonii otwarcia. Niestety, ze względu na zakażenie nie mogła wziąć w niej udziału.
Sportsmenka przebywa w odosobnieniu, a jedzenie dostarczają jej gospodarze. Okazuje się jednak, że zdaniem panczenistki nie należy ono do najbardziej smakowitych. Natalia Czerwonka „chwaliła się” nim na InstaStories, a swoje wpisy opatrzyła wymownymi komentarzami.
„Dziś dzień z jedzeniem. Obiad podano – od 4 dni ten sam makaron i sos” – napisała w jednej z relacji. „Śniadanie godne Igrzysk Olimpijskich. Jedyne o czym marzę, to znaleźć się w domu” – dodała w kolejnej „wrzutce”.
Co ciekawe, Natalia Czerwonka to nie jedyny sportowiec, który narzeka na jakość posiłków w Pekinie. Niedawno głośno było o wpisie rosyjskiej biathlonistki Waleriji Wasniecowej. „Karmią mnie tym na śniadanie, obiad i kolację od 5 dni. Strasznie schudła i wystają mi kości (…) nie mam siły, by wstać z łóżka (…) jestem bardzo głodna” – pisała sportsmenka na swoim Instagramie.