Legia Warszawa przegrała 0:1 z Wartą Poznań. Stołeczna drużyna kończyła grę w dziesiątkę – w 72. minucie spotkania czerwoną kartkę zobaczył Artur Boruc. Bramkarz przy schodzeniu z boiska zachował się skandalicznie.
Artur Boruc zobaczył czerwoną kartkę w 72. minucie spotkania przeciwko Warcie Poznań. Po rzucie rożnym przejął piłkę we własnym polu karnym i chciał szybko wznowić grę. Przeszkadzał mu Dawid Szymonowicz, którego kapitan Legii odepchnął. Zawodnik Warty padł na murawę a sędzia po analizie VAR pokazał Borucowi czerwoną kartkę.
Sprawa wzbudziła kontrowersje, ale jeszcze bardziej skandaliczne był samo zejście bramkarza z boiska. Za linią boczną odepchnął on stojącego tyłem kamerzystę. Wszystko zostało nagranie i wywołało niemałe poruszenie w mediach społecznościowych.
Do sprawy odniósł się już trener Legii Aleksandar Vuković. „Nie można było dopuścić do takiego zachowania. To na pewno nie pomaga drużynie, a dodatkowo ją osłabia. Takie rzeczy też jednak się zdarzają. Są one częścią meczów piłkarskich. Niestety, dzisiaj przydarzyło się to nam. Artur wie, że takie zachowanie do niczego nie prowadzi. Była to niegroźna sytuacja” – stwierdził.
Czytaj także: Tak Horngacher zareagował na reportera TVP. Jest nagranie [WIDEO]
Żr.: Twitter/Mateusz Borewicz, Giga Sport