Rzecznik ministerstwa obrony Rosji Igor Konaszenkow zapowiedział, że wojska rozpoczęły akcję powrotu do garnizonów. Jednak nagrania i zdjęcia satelitarne sugerują, iż w okolicach granicy z Ukrainą trwają duże manewry. Skąd się wzięły ruchy rosyjskich wojsk?
We wtorek władze Rosji zapowiedziały przeprowadzenie akcji powrotu żołnierzy do garnizonów. Z informacji, które przekazał rzecznik resortu obrony Rosji Igor Konaszenkow wynika, iż chodzi o siły Południowego i Zachodniego Okręgu Wojskowego.
Doniesienia Rosjan nie zostały jednak potwierdzone. W oficjalnym komunikacie była mowa o „zakończeniu ćwiczeń” tymczasem ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca wprost przyznaje, że nie wierzy w takie zapewnienia.
Ruchy rosyjskich wojsk w pobliżu granicy. Nagrania i zdjęcia potwierdzają
Jego niepokój podzielają analitycy z Conflict Intelligence Team. Podczas monitoringu ruchów rosyjskich wojsk zauważyli, że inne duże manewry nadal będą trwały. Zdjęcia satelitarne pokazują wysoką aktywność w zachodniej części Rosji w pobliżu granicy z Ukrainą. Fotografie zebrano w ciągu 48 godzin, opublikowała je amerykańska firma Maxar Technologies w poniedziałek, 14 lutego.
Z analizy wynika, że w ciągu ostatnich dni w opuszczonej bazie lotniczej na Krymie wylądowało ok. 60 śmigłowców. Urzędnicy amerykańscy przekonują, że Rosja zgromadziła ok. 130 tys. żołnierzy w okolicach granicy z naszym sąsiadem.
Na jednym z nagrań, do którego dotarło CNN zauważono konwój w pobliżu Biełogorodu. Przy granicy zarejestrowano także czołgi oraz transport rakiet Inskander.