Władze Rosji zakomunikowały, że wycofują swoje wojska z okolic granicy z Ukrainą. Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak jest jednak sceptyczny. – Nie ma żadnych potwierdzeń, które by wskazywały na to, że wojska rosyjskie wycofują się znad granicy z Ukrainą – powiedział na konferencji prasowej.
Ostatnie dni upłynęły pod znakiem narastającego napięcia na linii rosyjsko-ukraińskiej. Kreml zgromadził wielkie siły wzdłuż linii granicznej z Ukrainą. Władimir Putin nie reagował na ponaglenia światowych przywódców.
Dopiero w ostatnich dniach ze strony Kremla zaczęły pojawiać się sygnały, że żadnego konfliktu nie będzie. Co więcej, Rosjanie ogłosili wycofywania swoich sił wojskowych z okolic strefy przygranicznej.
W tej sprawie ostrożność zaleca jednak szef MON Mariusz Błaszczak. – Niepokojące jest to, że mimo deklaracji rosyjskich o deeskalacji, nie ma żadnych potwierdzeń, które by wskazywały na to, że wojska rosyjskie wycofują się znad granicy z Ukrainą – ocenił na konferencji w Brukseli.
?️Ważna jest jedność i solidarność z Ukrainą. Nie ma zgody na ustępstwa wobec agresywnej polityki Rosji. Jest silna deklaracja jedności państw Sojuszu wobec Ukrainy – powiedział szef MON Mariusz Błaszczak #wieszwięcej #Ukraina ?? @MON_GOV_PL @mblaszczak #NATO @NATO pic.twitter.com/17uhscFnW4
— tvp.info ?? (@tvp_info) February 16, 2022
W tym kontekście zaznaczył, jak ważną rolę w regionie odgrywa Polska. – Ważna jest jedność państw NATO, ważna jest jedność z Ukrain ą, ważne jest to, co Polska od wielu lat powtarza, że nie ma zgody na ustępstwa wobec agresywnej polityki rosyjskiej, bo takie ustępstwa tylko i wyłącznie rozzuchwalają agresora – powiedział.
– Jesteśmy przygotowani na to, żeby realnie odstraszyć agresora, wspomniałem o wojskach lądowych sojuszniczych, które są na ziemi polskiej, ale też warto podkreślić obecność eskadry sił powietrznych Stanów Zjednoczonych, która także stanowi bardzo ważny element odstraszania, jeżeli chodzi o zagrożenia w powietrzu – dodał.