W sieci pojawiły się zdjęcia, które zwróciły szczególną uwagę internautów i ekspertów. Widać na nich rosyjskie pojazdy z namalowanymi na nich tajemniczymi znakami. Powtarza się litera „Z”. Nie brakuje teorii na ten temat.
Nie słabnie napięcie wokół Ukrainy. W niedzielę dobiegają końca manewry rosyjsko-białoruskie, ale nic nie wskazuje, aby wojska wróciły po nich do swoich baz. Eksperci i politycy obawiają się, że Rosja może wywołać konflikt zbrojny. „Dowody sugerują, że Rosja planuje „największą wojnę w Europie od 1945 roku” – powiedział brytyjski premier Boris Johnson w rozmowie z BBC.
Rosyjskie pojazdy wojskowe nadal znajdują się w bliskiej odległości od ukraińskiej granicy. Tymczasem w Doniecku i Ługańsku dochodzi do naruszeń zawieszenia broni. Panuje spory chaos informacyjny.
W sieci pojawiły się też zdjęcia, która zwracają uwagę pewnym szczegółem. Widać na nich rosyjskie pojazdy wojskowe, na których namalowano białą farbą symbol „Z”. Dotyczyło to zwłaszcza jednostek zgromadzonych w rejonie miasta Biełgorod, ok. 40 km na północ od granicy z Ukrainą.
Pojawiło się kilka teorii na ten temat. Wydaje się jednak, że najbardziej prawdopodobną jest ta o oznakowaniu pojazdów w celu ich szybkiej identyfikacji przez własne lotnictwo. W ten sposób rosyjskie pojazdy wojskowe zminimalizują zagrożenie ze strony ostrzału własnych sił powietrznych.
Czytaj także: Wiceprezydent USA ostrzega Putina! „Rosja rozprzestrzenia kłamstwa”
Źr. twitter; onet