Kanclerz Niemiec Olaf Scholz poinformował, że w związku z ostatnimi działaniami Rosji certyfikacja Nord Stream 2 nie możemy być kontynuowana. To reakcja na uznanie przez Władimira Putina niepodległości separatystycznych republik na wschodzie Ukrainy.
Władimir Putin podjął w poniedziałek decyzję o uznaniu niepodległości Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej. To terytoria na wschodzie Ukrainy opanowane przez prorosyjskich separatystów. Putin następnie zadecydował o wkroczeniu tam rosyjskich wojsk pod pozorem „sił pokojowych”.
W odpowiedzi na rosyjskie działania Niemcy zdecydowały o wstrzymaniu procesu certyfikacji gazociągu Nord Stream 2. Miał on łączyć Niemcy i Rosję przez Morze Bałtyckie. Proces certyfikacji rozpoczął się w październiku ubiegłego roku, jeszcze za rządów kanclerz Angeli Merkel.
Teraz Kanclerz Olaf Scholz zwrócił się do federalnego Ministerstwa Gospodarki o podjęcie kroków administracyjnych wstrzymujących proces certyfikacji. „Bez tego certyfikatu Nord Stream 2 nie może zostać uruchomiony” – powiedział. „Sytuacja zasadniczo się zmieniła” – dodał, odnosząc się do ostatnich ruchów Rosji na Ukrainie. Ministerstwo Gospodarki ma w tym kontekście przeprowadzić „nową ocenę bezpieczeństwa dostaw”.
Czytaj także: Co z dostawami gazu? Jasna zapowiedź Władimira Putina
Żr.: Onet