Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson dostał trudne pytanie na konferencji prasowej. Ukraińska dziennikarka Daria Kaleniuk zapytała polityka wprost o powód asekuracyjnej postawy. W tym kontekście odniosła się do argumentu o obawie rozpętania trzeciej wojny światowej.
Trwa rosyjska inwazja na Ukrainę. Temat ten był obecny podczas rozmowy premiera Mateusza Morawieckiego oraz premiera Borisa Johnsona. Liderzy Polski i Wielkiej Brytanii potwierdzili partnerstwo oraz solidarność z narodem ukraińskim.
Podczas serii pytań na konferencji prasowej głos zabrała dziennikarka z Ukrainy Daria Kaleniuk. – Ukraińcy desperacko proszą o ochronę naszego nieba. Prosimy o strefę zakazu lotów, a dostajemy odpowiedź, że to rozpęta trzecią wojnę światową. Ale jaka jest alternatywa, panie premierze? – dopytywała w emocjonalnym tonie.
– By obserwować, jak to nasze dzieci, zamiast samolotów, bronią NATO przed rakietami i bombami? – dodała.
Daria Kaleniuk z Ukrainy i Borys Johnson w Warszawie. Przejmująca wymiana zdań. Nagrałem to telefonem. https://t.co/s9n9h4mSY3 przez @YouTube
— Igor Janke – Układ Otwarty (@IgorJanke) March 1, 2022
Kaleniuk przypomniała, że Wielka Brytania gwarantowała bezpieczeństwo Ukrainie zapisane w memorandum budapeszteńskim. W tym kontekście zwróciła uwagę, że premier Johnson nie przyjechał teraz do Kijowa czy Lwowa, tylko do Polski.
– Bo się pan boi. Bo NATO boi się stanąć w naszej obronie. Bo NATO boi się rozpętania trzeciej wojny światowej. Ale ona już się rozpoczęła. I to ukraińskie dzieci przyjmują uderzenia – oświadczyła.