Chyba kogoś porąbało. Dziennikarze publicznej TV chcą wciągnąć Polskę w gorącą wojnę – napisał Łukasz Warzecha. Publicysta zareagował w ten sposób na słowa, które opublikował Michał Rachoń z TVP Info.
TVP pilnie relacjonuje rozwój inwazji rosyjskiej na Ukrainę. Stacja prezentuje ostre, niekiedy wręcz konfrontacyjne komentarze. W mediach szerokim echem odbił się tekst „pasku”, który pojawił się podczas dyskusji w wydaniu specjalnym: „Nuklearny atak Putina na Ukrainę”.
Chodziło o atak Rosjan w celu przejęcia największej elektrowni atomowej w Europie. Belkę skrytykował m.in. Szymon Kardaś z Ośrodka Studiów Wschodnich. – Takie paski w czasach pokoju byłyby tylko żenujące i groteskowe. W warunkach wojny za wschodnią granicą stają się niebezpieczne – napisał ekspert.
Redakcjo @tvp_info . Takie paski w czasach pokoju byłyby tylko żenujące i groteskowe. W warunkach wojny za wschodnią granicą stają się niebezpieczne. pic.twitter.com/NzdpgLbf2x
— Szymon Kardaś (@szymonkardas) March 4, 2022
Szerokim echem odbiła się także opinia gwiazdy TVP Info – Michała Rachonia, który prawdopodobnie chciał nacisnąć na NATO, aby sojusz wprowadził strefę „no fly”, co de facto oznaczałoby obecność myśliwców NATO nad Ukrainą i wojnę powietrzną z rosyjskimi wojskami.
„Na ulicy dwóch zbirów-większy i mniejszy atakuje człowieka. Ten broni się całkiem sprawnie, ale napastnicy wyciągają noże i dźgają gdzie popadnie. My stoimy obok i podrzucamy atakowanemu do obrony a to kastet ,a to pałkę, choć pod ręką mamy spluwę. Ciekawe jak długo to potrwa” – napisał.
Na apel dziennikarza szybko odpowiedział Łukasz Warzecha. „Chyba kogoś porąbało. Dziennikarze publicznej TV chcą wciągnąć Polskę w gorącą wojnę. Wiem, miałem sobie zrobić odpoczynek, ale to jest zwyczajnie groźne. Skrajnie nieodpowiedzialne” – zaprotestował publicysta.