Bić ruskich to ku…wa przyjemność, a nie praca – mówi żołnierz ukraiński na nagraniu. – Rozje…ne ruskie gówno – dodaje wskazując na zniszczoną kolumnę wojsk nieprzyjaciela. Mężczyzna opowiada o kulisach ataku, oraz przekonuje, że nie walczy tylko dla Ukrainy, ale również dla Polski.
Już drugi tydzień trwa inwazja Rosji na terytorium Ukrainy. Siły naszego sąsiada starają się uszkadzać kolumny wojsk przeciwnika, utrudniając postępy ofensywy. W sieci można znaleźć mnóstwo nagrań, które dokumentują niszczenie sprzętu wroga.
Jedno z nich odbiło się szerokim echem. Widać na nim postawnego mężczyznę na tle zniszczonej kolumny wojsk nieprzyjaciela. Mężczyzna opowiada z nieskrywanym zadowoleniem jak Ukraińcom udało się zaskoczyć wroga.
-Właśnie widzicie co my narobili… – mówi zadowolony. – Rozje…ne ruskie gówno. Tego g.wna cała droga bladź ku.wa jest. Różne g.wna. I to kobieta ukraińska nawodziła (namierzyła? – red.) artileriu na to g.wno – słyszymy.
Z jego relacji wynika, że Rosjanie po pierwszych strzałach zaczynali się wycofywać, jednak nie zdołali się uratować.
Ukrainiec przekonuje, że nie potrzebuje pomocy materialnej w postaci ubrań, czy jedzenia. Apeluje jedynie o broń przeciwpancerną i przeciwlotniczą.
– Bić ruskich to ku.wa przyjemność, a nie praca. Po etamu my zanimajmsia prijemnostiu (dlatego, my zajmujemy się tutaj przyjemnościami – red.). Nam tutaj pryjemno – mówi.
Mężczyzna przekonuje, że nie walczy jedynie za swój kraj. – Ja jestem Ukraińcem na 50 proc., 25 proc. to Poliakam jest, 25 proc.[ Żydom jest. My walczym nie tylko za Ukrainu, ale za Polsku walczym. Żeby to g.wno ruskie dalej nie szło – powiedział.