Wybiegła z plakatem wojennym podczas programu na żywo w rosyjskiej Jedynce. Dziennikarka Marina Owsiannikowa została okrzyknięta bohaterką. Wiadomo, że została już zatrzymana przez służby.
Od początku inwazji Rosji na Ukrainie, Kreml systematycznie ogranicza obywatelom dostęp do mediów alternatywnych wobec prokremlowskich kanałów. Co więcej, wprowadzono nawet przepisy, umożliwiające organom państwa karanie za przedstawianie przekazu odmiennego od propagandowej narracji ws. Ukrainy.
Okazuje się jednak, że nawet w prokremlowskich mediach, zdarzają się osoby, które mają wyrzuty sumienia. Widzowie rosyjskiej, państwowej Jedynki, zobaczyli przez moment inny obraz krwawej inwazji Władimira Putina na Ukrainę. Szefowa oddziału międzynarodowego tej stacji, Marina Owsiannikowa, wbiegła do studia podczas emisji programu na żywo.
Owsiannikowa trzymała w rękach antywojenny plakat, będący kompletnym zaprzeczeniem, forsowanej w jej stacji propagandy prokremlowskiej. Jak informuje Michał Potocki z DGP, dziennikarka została już zatrzymana i ma odpowiadać z tych nowych przepisów o cenzurze wojennej.
Uwaga! Tą buntowniczką okazała się być Marina Owsiannikowa, szefowa oddziału międzynarodowego państwowej Jedynki. Nawet system się kruszy. https://t.co/tJyeQc1gQf
— Wiktoria Bieliaszyn (@bieliaszyn) March 14, 2022
?Dziś w ??rosyjskiej propagandowej telewizji ⬇
— Biełsat (@Bielsat_pl) March 14, 2022
Sytuacja miała miejsce podczas programu nadawanego na żywo w państwowej TV. Na plakacie: Zatrzymajcie wojnę, nie wierzcie propagandzie, tutaj was okłamują#StopRussia #StopPutin pic.twitter.com/d7Olm6fxcc
Ta bohaterska dziennikarka z plakatem, Marina Owsiannikowa, została już zatrzymana i ma odpowiadać z tych nowych przepisów o cenzurze wojennej. https://t.co/zVaLdNoSNt
— Michał Potocki (@mwpotocki) March 14, 2022