Wołodymyr Zełenski odniósł się do ultimatum Rosji dotyczącego Ukrainy. Podczas rozmowy z ukraińskimi mediami przedstawił kategoryczne stanowisko w tej sprawie.
Od momentu rozpoczęcia inwazji Rosji na terytorium Ukrainy trwają próby mediacji. Z relacji państw zaangażowanych w ten proces wynika, że Kreml stawia żądania godzące w suwerenność naszego sąsiada.
Niestety, w podobnym tonie przebiegają negocjacje dotyczące konkretnych sytuacji na froncie. Ostatnio Rosja wyznaczyła Ukrainie ultimatum, w którym domaga się poddania oblężonego miasta portowego Mariupol.
Moskiewscy dowódcy chcą, aby Ukraińcy złożyli broń. W zamian umożliwią opuszczenie miasta cywilom poprzez korytarze humanitarne. Ukraina kategorycznie odmówiła spełnienia żądań. Wiadomość o odrzuceniu ultimatum ogłosił doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko.
Zełenski odpowiada na ultimatum Rosji ws. Mariupola
Do sprawy odniósł się sam prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. – Ukraina nigdy nie ugnie się przed ultimatum ze strony Rosji, a miasta takie jak Kijów, Mariupol czy Charków nie zaakceptują rosyjskiej okupacji – zapowiedział w rozmowie z ukraińskimi mediami.
– Otrzymaliśmy od Rosji ultimatum z punktami, od spełnienia których Rosja uzależnia zakończenie konfliktu. Trzeba nas wszystkich zniszczyć, wtedy ich ultimatum się spełni – oświadczył prezydent Ukrainy.
Zełenski zapewnił, że żadne miasto nie może się poddać wrogowi. – Ani Charków, ani Mariupol, ani Kijów, ani ja, prezydent, nie możemy tego zrobić. To sami ludzie chronią nasze państwo. Ukraina nie może tego ultimatum spełnić – podkreślił.