Agencja Unian, powołując się na informację kontrwywiadu podała, że udaremniono kolejną próbę zamachu na życie Wołodymyra Zełenskiego. Grupę dywersantów, na czele której stał agent rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa, zatrzymano na pograniczu Ukrainy, Słowacji i Węgier.
Niemal od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę słychać o próbach zamachu na Wołodymyra Zełenskiego. Prezydent miał być celem między innymi członków grupy Wagnera oraz czeczeńskich oddziałów specjalnych Ramzana Kadyrowa. Za każdym razem jednak ukraińskim służbom udawało się zareagować odpowiednio wcześnie. Nie jest wykluczone, że wpływ na to mają również służby rosyjskie, które przynajmniej częściowo mają być niechętne agresji wywołanej przez Władimira Putina.
Teraz agencja Unian, powołując się na kontrwywiad poinformowała, że kolejna próba zamachu na życie prezydenta Ukrainy została udaremniona. Grupę dywersantów zatrzymano w mieście Użhorod, na pograniczu Ukrainy, Słowacji i Węgier. Miała ona składać się z 25 osób a na jej czele miał stać agent rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Zostały mu postawione zarzuty zdrady stanu.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że grupa miała podawać się za członków jednostek terytorialnych Ukrainy. W ten sposób chciała dostać się do Kijowa, gdzie miała przeprowadzać akcje sabotażowe oraz dokonać zamachu na Wołodymyra Zełenskiego.
Czytaj także: Zełenski odpowiada na ultimatum Rosji. Postawił sprawę jasno
Żr.: WP