Szwedzka telewizja TV4 podała niepokojące informacje. Okazuje się, że cztery rosyjskie samoloty naruszyły przestrzeń powietrzną Szwecji. Zdaniem tamtejszych mediów, dwa z nich miały być wyposażone w broń jądrową.
TV4 podaje, że do incydentu doszło 2 marca, czyli niemal miesiąc temu, na wschód od Gotlandii. Przestrzeń powietrzną Szwecji miały naruszyć wówczas dwa rosyjskie bombowce Su-24, które eskortowały dwa rosyjskie myśliwce Su-27. Do naruszenia przestrzeni powietrznej miało dojść, zdaniem szwedzkich mediów, „przez krótki czas”. Nie określono jednak precyzyjnie, jak długo trwał przelot rosyjskich samolotów przez obcą przestrzeń.
Według źródła telewizji TV4 dwa rosyjskie samoloty, bombowce Su-24, miały być wyposażone w broń jądrową. Wiadomo również, że w momencie, gdy siły lotnicze Rosji naruszyły przestrzeń powietrzną Szwecji, tamtejsze lotnictwo wzbiło w powietrze dwa myśliwce Jas 39 Gripen.
Szwedzki kanał TV4 twierdzi, że dwa rosyjskie Su-24, które w towarzystwie dwóch Su-27 naruszyły 2 marca przestrzeń powietrzną Szwecji, niosły pod skrzydłami "broń jądrową" (grawitacyjną? nie podano). MON nie udzielił odpowiedzi, fejk? Gdyby się potwierdziło to w????byłby wstrząs. https://t.co/EaiBRTImkI
— Filip Dąb-Mirowski (@FilippDM) March 30, 2022
Szwecja nie należy do NATO. Podobnie zresztą jak jej sąsiad Finlandia. Czy wspomniane wydarzenie przybliży włodarzy tych państw do rozpoczęcia negocjacji z Sojuszem?