Joe Biden, amerykański prezydent, wygłosił opinię na temat tego, co dzieje się z Władimirem Putinem oraz jego doradcami. To dość niespodziewane doniesienia.
Joe Biden spotkał się dzisiaj z dziennikarzami, aby zapowiedzieć „największy plan uwolnienia rezerw ropy naftowej w historii”. Chodzi o uwolnienie przez USA rezerw strategicznych ropy naftowej oraz zmuszenie firm naftowych do zwiększenia wydobycia.
Podczas swojego wystąpienia Biden nawiązał też do osoby Władimira Putina, który najpewniej przeżywa spore zaskoczenie obecnym rezultatem działań wojennych w Ukrainie. Początkowo wydawało się bowiem, że Rosjanie szybko zajmą całe terytorium, a jednak musieli zderzyć się z twardą obroną Ukraińców. Biden uważa, że to wszystko odbiło się na zdrowiu psychicznym rosyjskiego dyktatora.
Amerykański prezydent twierdzi bowiem, że od pewnego czasu Władimir Putin się „samoizoluje”. Biden przyznaje jednocześnie, że nie jest absolutnie pewny, iż taki stan rzeczy faktycznie ma miejsce. – On wydaje się – nie mówię tego z absolutną pewnością – wydaje się samoizolować – powiedział prezydent USA.
Na tym jednak nie koniec. Joe Biden przyznał bowiem, że istnieją pewne wskazania, że Putin jest wściekły na swoich doradców. Ci, zdaniem amerykańskiego przywódcy, mają przebywać… w aresztach domowych. – Są pewne wskazania, że zwolnił lub aresztował niektórych swoich doradców – stwierdził Biden.
USA/ Prezydent Biden: Putin wydaje się odizolowany, są wskazania, że niektórzy jego doradcy są w areszcie domowym#PAPInformacje pic.twitter.com/Y13GGJs3kI
— PAP (@PAPinformacje) March 31, 2022