W sieci opublikowano nagranie z uderzenia w składowisko paliwa na terenie rosyjskiego Biełgorodu. Na miejscu wybuchł potężny pożar. Lokalne władze twierdzą, że do zapłonu mogło dojść w wyniku ukraińskiego nalotu, ale informacje te nie zostały potwierdzone.
Potężny pożar składowiska ropy w rosyjskim Biełgorodzie, mieście położonym w pobliżu granicy z Ukrainą. W mediach społecznościowych ukazało się nagranie pokazujące moment, w którym w skład uderzają pociski. Na ten moment nie wiadomo dokładnie, co się wydarzyło.
Wiele wskazuje na to, że atak na rosyjskim terytorium mógł nastąpić od strony ukraińskiej. Takie informacje wstępnie przekazują lokalne władze. Skład miały zaatakować dwa ukraińskie Mi-24.
Warto jednak zaznaczyć, że informacje te nie zostały oficjalnie potwierdzone. Istnieje również możliwość, że ataku dokonali sami Rosjanie, by propagandowo usprawiedliwić inwazję na Ukrainę.
Czytaj także: Biden mówi, co dzieje się z doradcami Putina. „Są wskazania”
Żr.: Radio ZET, Twitter