Mateusz Morawiecki usłyszał pytanie o to, czy Polska przekaże czołgi ukraińskiej armii. Wcześniej „New York Times” informował, że w ramach NATO zapadła decyzja o przekazaniu Ukrainie czołgów z epoki sowieckiej. Pośrednikiem mają być Stany Zjednoczone.
„New York Times”, powołując się na przedstawiciela amerykańskiej administracji, poinformował, że już wkrótce na Ukrainę mają trafić poradzieckie maszyny. Szczegóły nie są znane, ale chodzi prawdopodobnie głównie o czołgi T-72, które wciąż są na wyposażeniu wielu państw byłego Układu Warszawskiego, w tym Polski.
Czytaj także: „NYT”: Państwa NATO mają przekazać Ukrainie poradzieckie czołgi
Dziennik nie podaje, jak dużo będzie maszyn oraz z jakich krajów będą pochodzić. Wiadomo, że Stany Zjednoczone mają pośredniczyć w ich przekazaniu, ale dokładna rola USA również nie jest znana. Podczas konferencji prasowej pytanie o tę sprawę usłyszał Mateusz Morawiecki.
Morawiecki unika deklaracji
Szef polskiego rządu unikał jednak jednoznacznej deklaracji. „My oczywiście jesteśmy w bliskim kontakcie ze stroną amerykańską i przekazujemy bardzo różne rodzaje broni, broni przede wszystkim defensywnej. W kontekście naszej pomocy, pomocy wojskowej, pomocy w obronie ich domów, ich terytoriów, jesteśmy bardzo, bardzo aktywni” – zapewnił Morawiecki.
„Co do szczegółów tej pomocy to jesteśmy oczywiście w stałym kontakcie z naszymi partnerami amerykańskimi, ale ponieważ są to sprawy bardzo delikatne, związane z pomocą wojskową, to szczegółów nie będę ujawniał” – podkreślił premier Morawiecki.
Źr. dorzeczy.pl; wmeritum.pl